Deszcz

Agati

ja byłam deszczem

bez wytchnienia

chciałam tworzyć

kałuże zaufania

 

nie chciałam wierzyć

w węże i w jabłka

w wieże i w bratobójstwo

 

a ty byłeś parasolem

zamkniętą kłódką

bez klucza

 

 

Agati
Agati
Wiersz · 21 lutego 2013
anonim
  • abojawiem
    ale kto kim/czym był i kto czymże jeszcze będzie, to Ty się dopiero przekonasz (tak, że lepiej dzisiaj nie wiedzieć)

    · Zgłoś · 11 lat
  • Ata
    już samo "byłam" - mówi, że to "ja". druga super. trzecia: tu parasol i zaraz kłódka - nie pasuje. ps. ale coraz lepiej Ci idzie :) pozdrawiam

    · Zgłoś · 11 lat
  • G.Koszewska
    jak Agata Sz. bez zbędnych zaimków osobowych ;-)

    · Zgłoś · 11 lat
  • MichałSg.
    Poza tym, o czym wspomniała Agata unikałbym jeszcze dopełniaczówek typu ,,kałuże zaufania'', bo zwykle są to zwroty znaczeniowo puste, i choć osobiście nie uważam dopełniaczy za zło wcielone, to sensowne korzystanie z tego rodzaju metafor wymaga sporej wprawy pisarskiej.

    · Zgłoś · 11 lat
  • szanta - Edyta Ślączka-Poskrobko
    Ciekawie tworzysz porównania. zastanowialabym się jednak nad mariażem - kałuże zaufania. Jest to ciekawe i logicznie wynikające z tekstu ale... zaufanie ma wydźwięk pozytywny a kałuża raczej negatywny co sprawia, że odbiór dualistyczny. Jeśli o to Ci chodzilo to Ok, ale podejrzewam, że to przypadek.
    No i to co powtarzam każdemu - jak najmniej zaimków. Tu zupełnie niepotrzebne- ja

    · Zgłoś · 11 lat
  • Mithril
    "pókico"................próbuj

    · Zgłoś · 11 lat
  • Reg Kehoe
    Problem jest taki, że "kałuże zaufania" to jest pójście na łatwiznę, metaforyzowanie rzeczywistości według najprostszego możliwego schematu i niestety ciekawego tekstu się w ten sposób nie zbuduje. "Gwoździe bólu", "kamienie obojętności", można tak w nieskończoność, ale to nie działa na emocje. Ostatnia strofa to coś, co zwraca uwagę, coś w tym wierszu więc jest, jakiś błysk, wartość, sukces.

    · Zgłoś · 11 lat
  • Paulina Wielbicka
    ostatnia tak!

    · Zgłoś · 11 lat