zapominała
ten pierwszy raz
policzek, przekleństwo, szturchnięcie.
dla tego mi po nie zmarznij
i złudnym moja, bliskim troski
bezradne łzy tłumiła nad wanną.
postanowiła,
że to raz ostatni.
Myszka się uczy, głaskanie
ściskało gardło, przewrotnie
zmniejszyła kosmos do kąta
miejsce na materac
i doniczkę z geranium.