wszystko wraca na scenie versailles edith
hymnem do miłości wskrzesza marcela
dotkliwy ból może być wszędzie ale tego
wieczoru jest tuż obok tak blisko że edith może
tylko śpiewać tylko dla niego tylko o nim
tylko o miłości śmierć boli jak urwana ręka
a może bardziej jak suchy zębodół po ekstrakcji
być może nawet nie widać skutków choć przyczyna
jest empirycznie dotykalna a wszystko wokół
nadal trwa kontrakty koncerty codzienność
ale i to się zmieni za chwilę obudzi się jaques theo….