Ideał sięgnął bruku?

Cez

Jak liście listopadowe

Upadam co dzień.

Jednak jak one na wiosnę

Ja wstanę już jutro.

Nie poddam się zimnu

Które chce serce zamrozić

Ogrzać je mogę tym ciepłem

Co płynie z prostoty życia

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Fatalny+ 4 głosy
Cez
Cez
Wiersz · 24 lutego 2013
anonim
  • Paulina Wielbicka
    Naiwnie i pospolicie, ale czekam na tekst, który zerwie wszystkim maski z twarzy ;)) Początek zapowiada coś więcej...a tytuł z koziej d... trąbka?

    · Zgłoś · 11 lat temu
  • Ir
    Tytuł przedobrzony.
    Wierszyk ot, taki z serducha i myśli młodego człowieka...a tytuł jak upadająca armata.

    · Zgłoś · 11 lat temu
  • Konrad Żygadło
    To jest bardzo szczery wiersz. Ale jest pretensjonalny i .. no słaby.
    Pozdrawiam

    · Zgłoś · 11 lat temu
  • abojawiem
    jeżeli już, to z małą ingerencją w tekst, np. taką:

    Jak liście listopadowe
    Upadam co dzień.
    Jednak jak one na wiosnę
    Ja wstanę już jutro.
    Nie poddam się zimnu
    Tylko ogrzeję się tym ciepłem
    Co płynie z prostoty życia.

    tzn. bez (tak górnolotnego, jak i trywialnego) odwoływania się do serca

    · Zgłoś · 11 lat temu
  • Mithril
    banalny kocopoł

    · Zgłoś · 11 lat temu