nie mam już siły
i nie mam nikogo
gdy gwiazdy plują mi w twarz
gdzieś nade mną gaśnie nadzieja
być może to nie był mój pociąg
skoro zapiłem kolejny odjazd
zostanę
będę pisał
malował i rzeźbił
strosząc pióra
najważniejsze byś wróciła
jeszcze raz pogładziła po twarzy
słowa okrywając w ciemnościach
znikła nad ranem
wraz z lądem
moja ty
pierdolnięta
jeszcze raz pogładziła po twarzy", bardzo czułe:)
Ale skończyłam czytać na "wraz z lądem" .
I tak jest bardzo ciekawie i mówi, a ja wierzę peelowi
Pozdrawiam