w deszczu meteorytów kocham twoje ciało

Jarosław Baprawski

dzisiaj już nie ma naturalnych zmarszczek

następnym razem uprawiając miłość

masz gratisowe ukrwienie mięśni

w kilku szałowych klapsach

 

nie kochał cię tata

porzuciła matka

 

ja cię pierdolę

judasz nazywa przyjacielem

 

które to będzie pokolenie

 

w strzępach szaty

nawróconych kurwiszonów

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Niczego sobie 2 głosy
Jarosław Baprawski
Jarosław Baprawski
Wiersz · 1 marca 2013
anonim
  • Paulina Wielbicka
    I strofa rozlazła, II dwuwers i III podobają mi się, ale są rozmyte w całości.

    · Zgłoś · 11 lat temu
  • Doremi
    mam alternatywny dobry tytuł :

    w deszczu meteorytów Kochajmy się

    podoba się (ci) :-?

    · Zgłoś · 11 lat temu
  • wal
    No tak -Tytuł kapitalny!

    · Zgłoś · 11 lat temu
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    +++>kocham twoje ciało . ergo+++> ciała służą do+++> kochania .

    no i okreslenie ->uprawiać miłość< zawsze mnie to określenie zniesmaczało . Jak uprawiać coś , to pewnie dla spiechu [śpiechu ,słowo to oznacza tyle , co "korzyść"], jak to mawiali polanie i inni dziadoszanie ..

    love & peace - dzieciom uśmiech , światu pokój . na poddaszu .

    · Zgłoś · 11 lat temu
  • abojawiem
    miłość, najlepsze lekarstwo na wszystko

    · Zgłoś · 11 lat temu
  • Doremi
    tytuł zapowiada pięknie - 'w deszczu meteorytów kocham twoje ciało' - jakąś nieustępliwość w kochaniu niezależną od zewnętrznych okoliczności :)

    · Zgłoś · 11 lat temu