w takie dni
odwracasz się dupą
od ściany
dzieli mnie
chropowatość
w aksamitnym smaku
wódy
i koszmary
o małym blondynku
któremu jestem winien
parę trzeźwych wierszy
by zbytnio nie krwawił
na dobranoc
w takie dni
odwracasz się dupą
od ściany
dzieli mnie
chropowatość
w aksamitnym smaku
wódy
i koszmary
o małym blondynku
któremu jestem winien
parę trzeźwych wierszy
by zbytnio nie krwawił
na dobranoc
deko 'postu' nie zaszkodzi więc dobrze że na chwilę 'kończą się cukierki' boo...by zemdliło?!
o małym blondynku
któremu jestem winien
parę trzeźwych wierszy
by zbytnio nie krwawił"
pozdrawiam