Nieistnienie

Anonimes

Gdy za oknem chmur ciążenie
Jak mnożenie trwa wytężenie
Na coś dobrego lecz nieidealnego
Gdy pomysłu nie ma genialnego
A wszystko kręci się nieudolnie
I nic nie dzieje się bezsensownie
Aż tu nagle nieistotnie i bez  życia
Wdraża się kres naszego bycia

 

Kiedy  cząstka nas odpływa
Jak po zimie śniegu ubywa
Tak bez wiedzy łezka spływa
Gdy  wiesz że nadzieja nie odpływa
A wszystko zmierza ku wywodzie
Jak woda tonąca w wielkiej wodzie  
Nad którą mgiełka nas otacza
Bo sens istnienia nas przytłacza

Anonimes
Anonimes
Wiersz · 5 marca 2013
anonim
  • Mithril
    ...........................blokowiskowa patatajka

    · Zgłoś · 11 lat
  • Paulina Wielbicka
    rymy są straszne - po co pytam? Nic nie wnoszą. Tautologie, tekst bez głębszego sensu, dlatego, że wizja nieistnienia nie jest przedstawiona metaforycznie, a tylko wałkowana i powtarzana na różne oklepane infantylne sposoby. Może spróbuj poczytać wyróżnione wiersze albo klasycznych poetów i rozpracuj temat raz jeszcze. Może to będzie inspiracja ?

    · Zgłoś · 11 lat