Poranek
Wypełzam z otulonej ciepłą watą masy myślowej
Zdziwienie rozwiane paraboliczym ruchem szkiełka
zakazuje mi zaprzeczyć
znów się narodziłem
z geometrii nadprzestrzennej
z obłoków niefizycznych
ale nadal
ze świadomością
biologicznego porządku w nieporządku
jestem
pan swój sam sobie
podciągam się na drążku
wykonując obrót potwierdzam wyniki testu
tak
jestem
zdolności nowonarodzonych nie oszałamiają płynnością
są raczej karłowate, pełne zgięć i chaotycznych odprysków
wiją się we fraktalową nieskończoność
odciskając ślady w niewidzialnej gawrze
Z delikatnością gejszy
szukam
w nadciemności
pretektstu do powstania fotonicznej fali bodźców
na przekór to właśnie tam
najłatwiej ją znaleźć
głęboki jęk wypełnia przestrzeń
otchłań tak niewyobrażalna i niepojęta
okazuje się materializować w banalnych trzech wymiarach
nienawidzę empiryzmu
już pierwszy wers nie wróży nic dobrego ugruntowując w dalszym czytaniu,
że to kolejne zbiorowisko półsłownikowych dyrdymałów na potrzebę sobie
a muzom - z jedynym:
"są raczej karłowate, pełne zgięć i chaotycznych odprysków" - przecinkiem robiącym za całą interpunkcję
gigacudowne środki, typu:
- paraboliczym......................z lyterufkom
- nadprzestrzennej .................to zez starwarsuf
- niefizycznych
- nowonarodzonych
- chaotycznych
- fraktalową
- fotonicznej fali bodźców
- otchłań
- materializować w banalnych trzech wymiarach
- nienawidzę empiryzmu...................o, tooooo jest rodzynkowy megakocopoł, równie dobrze można powiedzieć, nienawidzę seksu i wydalanego moczu lub też można zbojkotować jedzenie...
czy jest potencjał(?) - nie wiem, prosłownikowy, pseudointelektualny zagadaniec Tak i to w budyniowym wydaniu..!
Wypełzam z otulonej ciepłą watą masy myślowej
...
jestem
pan swój sam sobie
podciągam się na drążku
...
głęboki jęk wypełnia przestrzeń
...
nienawidzę empiryzmu"
I to byłoby na tyle z całego utworu. Resztę można nakręcić na rolkę i dać w prezencie temu kto będzie w stanie to przeczytać.
Dzięki za komentarze. Jestem ścisłowcem i dlatego w moim tekście jest tak wiele słów z bliższej mi terminologii"
zaiste bliższa...................chyba czapy