Literatura

Kuplecik limerycki o ZUSie (wiersz)

Dorka Wiśniewska

Był pianista w mieście Błonie,
klapa mu ucięła dłonie.
ZUS napisał w orzeczeniu
- Do roboty bierz się leniu,
Możesz grać na patefonie.

 

Stary wiarus spod Lublina,
Nogi mu urwała mina.
Co mu powiedzieli w ZUSie?
- Idź do czołgów, ty konusie.
Tu się zgina dziób pingwina.

 

"Umysłowa" w Częstochowie
Wpadła w szał, straciła głowę.
ZUS był także nieugięty
I nie przyznał babie renty.
Uznał, że ma krocze zdrowe.

 

Tu nasuwa nam się pointa
- ZUS to instytucja święta.
Kogo nagła niemoc zmoże,
Tego wzmocni, dopomoże
I uzdrowi w stu procentach.


Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Dominika Ciechanowicz
Dominika Ciechanowicz 8 marca 2013, 11:47
:)
Paulina Wielbicka
Paulina Wielbicka 11 marca 2013, 20:17
:)))
przysłano: 7 marca 2013 (historia)

Inne teksty autora

Fryzjer z Kairu (limeryk)
Dorka Wiśniewska
Wiedźmin (limeryk)
Dorka Wiśniewska
Limeryki indiańskie
Dorka Wiśniewska
Limeryk lwowski
Dorka Wiśniewska
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca