chujowo ułożyłaś życie
zwiędły ci gwiazdy
i miłość
i szepty
kurewskie niedopałki
nie masz jak
wyglądać za darmo
w podniszczonych butach
na środku chuj wie i zza
popielnicy
może się podniesiesz
ten twój tylko pił
i pisał wiersze
pierdolił o wielkości
ludziach nadpalonych
jak ogarki
zalewanych chujowiną
bo nie umiał
poskładać świata
z nierozwiązanych rebusów
z ciebie
był tylko smalec
topiony po zmroku
dolce vita
to tylko doczesna
modlitwa
drzemiąca w jego oczach
rozmydlonej natury
gdy zdychał
nie płakał
wiedział
Odnosząc wrażenie, że z pustego, to i Salomon nie naleje, zapytam
Gdzie tu poezja?
Liczę na to, że Autor wie.