selenada

Bragi

szpilką przypinasz mnie do księżyca cierpliwie

tłumaczysz że człowiek w pełni

nie może być nigdy szczęśliwy

 

uspokajasz szeptem niemal czułym tak być musi

wszystko zmienia się z fazami i ja też

zniknę by wrócić i zacząć od nowiu

 

a już od wczoraj bez wycieczek w ciemność

nie wołam cię przez sen i wiem

co jest po drugiej stronie oczu

Bragi
Bragi
Wiersz · 10 marca 2013
anonim
  • Mithril
    "przypinasz mnie do księżyca (...)
    tłumacz(ąc) że człowiek w pełni
    nie może być nigdy szczęśliwy"

    "uspokajasz szeptem niemal czułym tak być musi
    wszystko zmienia się z fazami
    (...) ja też zniknę by wrócić i zacząć od nowiu"

    "(...) wycieczek w ciemność
    nie wołam ci(ebie) przez sen i wiem
    co jest po drugiej stronie oczu"

    ...............................system raczej nie kopiuje italiki - tego nie zmieniałem

    · Zgłoś · 11 lat
  • Justyna D. Barańska
    o, cześć Bragi :)
    Mithril dobrze prawi. Twój tekst ma sporo uroku, ale trzeba by jeszcze nad nim przysiąść i dopieścić. To "cierpliwie" z pierwszego wersu niby ma prowadzić do przerzutni, a jednak dynda sobie nieładnie, niech już raczej będzie z tłumaczeniem, bez dodatkowych zabiegów.


    A ten fragment świetny:
    "tłumaczysz że człowiek w pełni
    nie może być nigdy szczęśliwy"

    · Zgłoś · 11 lat
  • Bragi
    tej cierpliwości potrzebuję ;-) chodzi tu o systematyczne wbijanie szpilek, to nie jest jednorazowa akcja. peel taki uparty jest, że się trzymać przyszpilony nie chce. w pierwszej wersji przypominam sobie kształt tego wersu w takiej postaci: "cierpliwie przypinasz mnie szpilką do księżyca". w zestawieniu z drugim wersem, przy moim przekonaniu, że ta cierpliwość ważną jest, aż prosiło się o inwersję i przerzutnię, może dlatego rozmyło się to, co dla mnie wydawało się oczywiste.
    z mithrilowych zmian najbardziej do mnie trafia ta z drugiej, ale trochę mi się płynność zatraca.

    · Zgłoś · 11 lat
Usunięto 1 komentarz