ciemność jest obojętna
jak chlorek potasu
nie ma imienia i twarzy
zostawia nas z pytaniem
co dalej?
i czeka
ciemność jest podstępna
wykonuje tylko jeden ruch
zabija w nas
świadomość wieczności
ciemność jest obojętna
jak chlorek potasu
nie ma imienia i twarzy
zostawia nas z pytaniem
co dalej?
i czeka
ciemność jest podstępna
wykonuje tylko jeden ruch
zabija w nas
świadomość wieczności
"ciemność jest obojętna
jak chlorek (patosu)
nie ma imienia i twarzy
zostawia na/m/ (...) pytanie(-)
co dalej?
i czeka
ciemność jest podstępna
wykonuje tylko jeden ruch
zabija w nas (...) wiecznoś(ć)"
i byłoby dobrze = owa "metafora", choć zdawać by się mogło, że tylko grająca na skojarzeniu - ma sens, no ale to mnie tak ubodło: "żemożeby"