Ostatni

Jarosław Baprawski

wyrzuceni z własnego domu
zamieszkali w lasach
z własnym cieniem
dzieląc chleb
oczy w mroku
odbijały światła okien
dłonie stygły na zimnej stali
 
dookoła śpiewały kosy
drzewa płakały od nowych ran
tańczyły szubieniczne powrozy
zgrzytały klucze zamkowych zasuw
 
obok stał dom
           stał kain 
             stał świat

położyli się na progu 
zdeptanej wolności

Jarosław Baprawski
Jarosław Baprawski
Wiersz · 11 marca 2013
anonim
  • abojawiem
    że też tak jest (jak zawsze było), ale że dzisiaj (kto nie chce nie widzi)

    · Zgłoś · 11 lat