megaloman?

Evit-ka

autor powieści jest jak sam Bóg
może ze swoim bohaterem poczynać dowolnie
unicestwić go przykładnie
i wskrzesić dla odmiany
to się nazywa prawdziwa wszechmoc

wolno mu skazywać człowieka
na dowolne męki i rozkosze
tylko po to by z nich uwalniać
lub ich pozbawiać
wspaniałomyślnie i okrutnie – do wyboru

a potencja ta wynika z niewinnej gotowości
umiejętności operowania słowem
wystarczy że sprawnie i sugestywnie
dość że przekonująco
i w sposób nie tolerujący sprzeciwu
Evit-ka
Evit-ka
Wiersz · 11 marca 2013
anonim