nieproszona (wiersz)
Robert Noszczyk
zerwać chcę
z poczuciem zagrożenia
z niszczącą siłą
co sumienie w pogorzelisko zamienia
znów zadzwoniła
potrzeba przyjaźni
bliskości
może przyzwyczajenia
ukryta szczerość
przykrywką wywarcia presji
wsłuchiwać się we władczy ton
w patetycznej obłudzie
która podmywa fundamenty ludzkiego szczęścia
słowna wpadka
melancholijna niezręczność
cały czas w mojej pamięci
a coraz bardziej się ciebie boję
słaby
4 głosy
przysłano:
11 marca 2013
(historia)
przysłał
Robert noszczyk –
11 marca 2013, 14:18
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
i dziękuję za drugą pozytywną opinię
zakamuflowana presja, władczy ton, patetyczna obłuda...
z taką to zerwać nie bać się :)