Gdziekolwiek będziesz to cię odmieni,
tak jak zmieniałeś się wcześniej.
Samotny jesteś na obcej ziemi,
lecz nigdy nie czułeś się pewniej.
Wyjazd za morze spełnił marzenie,
to po to znikają granice.
I tylko matkę męczy ciśnienie,
ukrywa w sobie tę tajemnicę.
W sercu nadzieja, w głowie wspomnienie,
mijasz w pośpiechu obce ulice.
Gdy język zapomni swe pochodzenie,
poznasz na nowo swoje oblicze.
Lecz język łatwo nie zapomina,
zapomnieć ci rozum nakaże.
Życie tu, to twoja amfetamina,
starość ci kiedyś pokaże.
Wypomnisz sobie na stare lata,
siedząc samotnie w fotelu.
Dałeś się wciągnąć w wir tego świata
nie mając żadnego celu.