koncert Mirka Cz.

Evit-ka

(warszawski DK STOKŁOSY – 16.03.2013)

od TAŃCZ po SAM NA SAM
- jako ostatni bis -
projekcji poranionych tyle...
emocji błysk

i jeszcze GINĄ LUDZIE
a „ojcem żeglarz był” -
tu w satanicznym trudzie
znów próba sił -

jest piękna kelnereczka
w niemieckim „Cafe Milet” -
jej portret niespełniony
są takie chwile...

w POWROCIE Przemka z Jackiem
lęk brawurowo przeżyć -
łez strugę pohamować
Ich wizjom wierzyć -

w przeżyciach zatopiony
recital pełnokrwisty -
z publiką pożądliwą...
i sztuki i... artysty
Zdjęcie: „koncert Mirka Czyżykiewicza”
(warszawski DK STOKŁOSY – 16.03.2013)

od TAŃCZ po SAM NA SAM
- jako ostatni bis -
projekcji poranionych tyle...
emocji błysk

i jeszcze GINĄ LUDZIE
a „ojcem żeglarz był” -
tu w satanicznym trudzie
znów próba sił -

jest piękna kelnereczka
w niemieckim „Cafe Milet” -
jej portret niespełniony
są takie chwile...

w POWROCIE Przemka z Jackiem
lęk brawurowo przeżyć -
łez strugę pohamować
Ich wizjom wierzyć -

w przeżyciach zatopiony
recital pełnokrwisty -
z publiką pożądliwą...
i sztuki i... artysty
Evit-ka
Evit-ka
Wiersz · 17 marca 2013
anonim