Literatura

niezbyt skłonni do... (czyli kto?) (wiersz)

Evit-ka

nie nawykli do żartu
bo są serio
i tworzą rzeczywistość
głównie innym

nie lubiący paradoksu
gdyż powoduje wśród nich konsternację -
zagubieni faceci którym się wydaje
że kreują realność -

im jedno pytanie
postawione właściwie i w odpowiednim momencie
burzy nagle wszystko – rujnując obraz tego niczego
co je właśnie zbudowali

niespodziewanie – a może raczej spodziewanie
brakuje spójności, logiki
siły argumentu zastąpionego przez...
i języka w gębie -

a na pewno formują tylko pochód
bezdzietnych ojców własnych myśli
w białych kołnierzykach i niezłych garniturach
posiadanych za pieniądze podatnika
„niezbyt skłonni do...” (czyli kto?)  nie nawykli do żartu bo są serio i tworzą rzeczywistość głównie innym  nie lubiący paradoksu gdyż powoduje wśród nich konsternację - zagubieni faceci którym się wydaje że kreują realność -  im jedno pytanie postawione właściwie i w odpowiednim momencie burzy nagle wszystko – rujnując obraz tego niczego co je właśnie zbudowali  niespodziewanie – a może raczej spodziewanie brakuje spójności, logiki siły argumentu zastąpionego przez... i języka w gębie -  a na pewno formują tylko pochód bezdzietnych ojców własnych myśli w białych kołnierzykach i niezłych garniturach posiadanych za pieniądze podatnika

wyśmienity 1 głos
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
abojawiem 19 marca 2013, 22:59
to (otwarcie) mnie prostuje
przysłano: 19 marca 2013 (historia)

Inne teksty autora

więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca