kiedyś
gdy spotkałem miłość
byłem zauroczony
krótka spódniczka
uszyta z samodziału
a może z okiennej story powstawały najlepsze
i z braku laku stopy w tenisówkach
były najmilszą rzeczą w dotyku
gdy tłumy ludzi przeciwnych
krzyczały to nie dla ciebie
niosłem ulicą kwiaty
a każdy z nich
zaczynał się
na pierwszą literę
jej imienia
słonko
Też tęsknię ale nie piję...słonko :)
Niż wiersz pisać "gwarą pieską"
Ani jednego "przecinka", doceniam :D
Nawet "słonko" błysnęło wiosennie :P