niełatwo jest zrobić latawiec
jeszcze trudniej trzymać
za koniec linki
włosy anioła
grzywę
nie splecioną z dłonią
na dziko żyjących
zza wzgórzem
mustangów
kordyliery
moich czasów
dziewczęta o różanych piersiach
splatające warkocze wersów
na cichych wagarach
napełniały usta
marcepanem
lekką nutą
migdałów
z biletem
do vera cruz
na dziś
Słuchacz nie będzie wiedział o co chodzi, a czytacz musi to przeczytać kilka razy, zanim wysupła coś z tego rebusa, ale przedtem się znudzi i odłoży wiersz.
Pokombinuj z wersami, wygładź wypowiedź, nie musisz strzelać w odbiorcę, jak z pistoletu. ;)
Więcej gracji w konwersacji.