mróz ostrzy zęby sopli na zmarzniętych ludzi
w tym śniegu
ja tonę
ty toniesz
my
to nie my
szczękamy na siebie w zamieci
tej bieli
mam tonę
masz tonę
razem
mamy dwie
na cóż było jesienią o krokusach wróżyć
gdy teraz jak na złość
me oczy
twe oczy
to one
solą dnie
(2013)
I siedzimy ciągle w pierwszej klasie
O, rzućmy to i chodźmy stąd
Ty masz ręce dwie i ja mam ręce dwie
Ale Ty masz chyba obie lewe
O, zróbmy coś, by zabić nudę złą"
.........................i to nie jest skojarzenie in plus
ja tonę
ty toniesz
my
to nie my" - to jak dla mnie bardzo błyskotliwe, bo wszedłeś w słowo i wydobyłeś z niego nie tylko jedno znaczenie, potem już jest tylko pociągnięcie tekstu, żeby układał się tak samo jak część pierwsza, tyle że nie ma tam już nic ciekawego. Oprzyj tekst na tym pomyśle, ba! choćby tylko na fragmencie, który się udał i poprowadź go ku jakiemuś sensowi. "to nie my" jest frapujące i przecież wcale od pogody nie zależy, więc fajnie byłoby coś więcej o tym "my" ;)
"Utoniemy
To nie my"!