Literatura

coś (wiersz)

Evit-ka

(w paczce – pytania – Warszawa 1943)

był węglem na murze zrobiony dopisek:
DOSTARCZYĆ – KROCHMALNA 9 -
czy paczka dotarła nim Ryfka umarła
ja nie wiem – bo prawie nikt nie wie

co było w tej paczce? - dwie świece i smalec?...
być może – króliczy lub gęsi
kosteczka niewielka i tranu butelka
lub tylko drożdżówki kęsik?...

ktoś zaniósł to nocą
by z Jahwe pomocą osłodzić ostatnie chwile? -
a może przepadła bo w błoto upadła
przemiękła w bajorku i tyle?...

daj Boże zdążyła...
świecę zapaliła i zjadła ostatni posiłek -
pomyśleć też mogła: DROŻDŻÓWKA JEST DOBRA
na gzymsie dostrzegła motyle?...

zupełnie niedawno wspomnienia po Ryfce
błądziły po Saskim Ogrodzie – w płaszczyku ze skóry
zwężanym u góry
co zadość ówczesnej modzie

wyśmienity 2 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Dorka Wiśniewska 24 marca 2013, 11:58
Evit-ka
To "coś", to jest naprawdę coś :) można powiedzieć "cymes" :)
abojawiem 24 marca 2013, 21:46
no tak, dobitnie wpisuje się w ten nurt (martyrologii) twórczości. chociaż swoistą martyrologię przeżywają co niektórzy twórcy walcząc ze słowem
przysłano: 24 marca 2013 (historia)

Inne teksty autora

więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca