Literatura

Lekcja poezji (wiersz)

Jacek

 

Kasandra zaczęła pisać wiersze. Nieskończone metafory,

wielkie bezkresy imion – to znaczy rzeczy święte. Pojęła

tajemnicę nieokreśloności i spisała księgę o dumnej nazwie

świat.

 

Od niedawna wychodzi z wiersza i nawet ja nie mogę

jej powstrzymać. Sztywne ramy kartki rozlewają się wtedy

na podłodze jak perły, a dziewczyna krzyczy niewysłowione pieśni

o miłości, mowie i tajemnicy. Mówi, że wystarczy przebić

myśl sztyletem i nasłuchiwać gasnącego oddechu  tylko tyle.

 

Na jej skroni pojawia się cienka stróżka krwi – cherlawa nić

sumienia w dusznej poświacie. Kasandra pada martwa

pod ciężarem grzechów – to znaczy rzeczy świętych.

 

I tylko chude palce resztkami sił kurczowo obejmują sztylet.


niczego sobie+ 5 głosów
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Mithril
Mithril 27 marca 2013, 20:22
ale tytuł - żenujący
Figa
Figa 27 marca 2013, 22:11
No bo nie może być cały czas Kasandra w tytule :P
Ja cię tak lubię, no. Nie umiem obiektywnie ocenić
Paulina Wielbicka
Paulina Wielbicka 27 marca 2013, 22:39
haha no tytuł trochę taki jakiś niedorobiony ;P, ale tekst dobry - osobiście najmniej doceniam I zwrotkę, tak jakoś dużo tam ogólników - w stylu tajemnica, bezkres, świat.
Za to "Sztywne ramy kartki ...pieśni" , "cienka stróżka krwi- cherlawa nić sumienia" - są świetne :))) pozdrawiam i masz najlepszy opis pt. lubię klopsy. naprawdę :)
Justyna D. Barańska
Justyna D. Barańska 28 marca 2013, 09:28
To jest coś w stylu: no spoko Jacuniu, spoko, warsztatowo bez zarzutu, na tle osób, które piszą kiepskawo czy średniawo, to wystarcza. Tyle że od ciebie to ja już więcej oczekuję niż poprawności, zwłaszcza kiedy każesz na kolejny tekst tyle czekać ;)
Jacek
Jacek 28 marca 2013, 11:40
No każę, Hajdi, każę... ale nie publikuję całej reszty, bo trzymam je na te okazje, gdzie to "utwory powinny być niepublikowane". Ten napisał mi się w tramwaju i mówię: a co mi tam :) Wiesz, że nie dla ocen wrzucam te teksty. Tytuł nie jest mój, za słowo miłe i niemiłe dziękuję, a Ciebie Jarku, proszę o pokutę i rozgrzeszenie :) No i, Karolinko, ja też Cię lubię, a szczególnie po tym jak w pewnym pojedynku rozłożyłaś mnie na łopatki ;]
Ir
Ir 28 marca 2013, 12:07
Już nie pamietam kiedy Cię ostatnio czytałam:)
Dominika Ciechanowicz
Dominika Ciechanowicz 28 marca 2013, 15:29
O! Ja lubię, jak Jacek tak o Kasandrze.
przysłano: 27 marca 2013 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca