Upływają godziny bezdźwięcznie gdzieś obok
My spragnieni wolności i życia
upijamy się dźwiękiem, oddychamy melodią
bunt młodości buzuje w tętnicach
Mówią o nas - Próżniacy !
czysta wódka, jebanie
tylko to wasze głowy zaprząta
- Otrzeźwiejcie rodacy !
zewsząd słychać wołanie
czas już wreszcie założyć homonta
A my na to - Wolnego !
przecież my też sapiensy
dajcie jeszcze lat parę rok chociaż
Przysypane drży ego
pod gradami ciemiężcy
Tylko ślady zostały w obłokach
I pełzniemy w mnogości
ludzi szarych obrzydłych
w wirtualnej przyjaźni ukłonach
Czas przeminął błogości
słowa wiatru przekwitły
a i krew płynie jakby stłumiona
spragnieni wolności i życia
upijamy się dźwiękiem - oddychamy melodią
bunt młodości buzuje w tętnicach"
tyle - i to chyba aż..........................reszta ad kosz