Następstwa ruchu planet

Jan Pradera

Upływają godziny bezdźwięcznie gdzieś obok 
My spragnieni wolności i życia 
upijamy się dźwiękiem, oddychamy melodią
bunt młodości buzuje w tętnicach


Mówią o nas - Próżniacy !
czysta wódka,  jebanie
tylko to wasze głowy zaprząta
- Otrzeźwiejcie rodacy ! 
zewsząd słychać wołanie 
czas już wreszcie założyć homonta 
A my na to - Wolnego !
przecież my też sapiensy
dajcie jeszcze lat parę rok chociaż
Przysypane drży ego
pod gradami ciemiężcy
Tylko ślady zostały w obłokach


 I pełzniemy w mnogości
ludzi szarych obrzydłych
w wirtualnej przyjaźni ukłonach
Czas przeminął błogości
słowa wiatru przekwitły
a i krew płynie jakby stłumiona

 

Jan Pradera
Jan Pradera
Wiersz · 29 marca 2013
anonim
  • Mithril
    "gdzieś obok bezdźwięcznie upływają godziny
    spragnieni wolności i życia
    upijamy się dźwiękiem - oddychamy melodią
    bunt młodości buzuje w tętnicach"

    tyle - i to chyba aż..........................reszta ad kosz

    · Zgłoś · 11 lat
  • Ata
    druga totalnie na nie, kojarzy się z marnym tekstem hip-hopowym... pierwsza i trzecia mają coś w sobie. subiektywnie. pozdrawiam

    · Zgłoś · 11 lat
  • Bogusz Jan Szulc
    Strasznie uwiera mnie tu słowo "jebanie" i choć ostatnia zwrotka zabija posmak po nim, to szkoda, że w tak całkiem udanym wierszu znalazło się miejsce na wulgaryzm.

    · Zgłoś · 11 lat
  • abojawiem
    to jest dopiero manifest

    · Zgłoś · 11 lat