dzisiaj nie mamy
wspólnych sprawin
rozpierdala się wóz
konie pociągnęły
swoimi ścieżkami
jeszcze siedzę
trzymam lejce
ja
chujowy woźnica
karmię dziką sukę
kawałek po kawałku
ona nie gryzie
wypija krew
dzisiaj nie mamy
wspólnych sprawin
rozpierdala się wóz
konie pociągnęły
swoimi ścieżkami
jeszcze siedzę
trzymam lejce
ja
chujowy woźnica
karmię dziką sukę
kawałek po kawałku
ona nie gryzie
wypija krew
tak po prostu ....rozczuli się...nad bladziami