triduum - pascha - i po...
Evit-ka
(agnostycznie raczej?)
czwartek – jakiś skarlały
piątek – choć chciał – nie za wielki
w sobotę – nad małym koszykiem machają kropidełkiem...
niedzielna rezurekcja
i cały obżarstwa dzień pierwszy
by poniedziałek (w)lany nachalnie właził do wierszy
z wątpliwością o co szło... już dzień po
nie za wielki..
przywiązanie do kropidełka..
obżarstwo opilstwo i czy aby tylko to !?
z wątpliwością o co szło... już dzień po - pozdrawiam
a może by tak do tradycji dorobić jakąś raczej wzniosłą*patetyczną teorię ;)
Dzięki za sugestię. Gdybym jednak chciała tu cokolwiek uwznioślić, to bym to po prostu zrobiła.
z mojej strony nie sugestia
aleś coś jakbyś...
nie zauważyła : ;)