Siedzę w fotelu, głowę mam w dół
samotność doskwiera, serce umiera
w szklance na dnie ostatni kawy łyk
a w mojej głowie chaos i krzyk
nie ma tu zmartwień , marzeń i snów
zostaje jedynie ból, cierpienie i duszy ukojenie
Ty! Który po drugiej stronie lustra siedzisz
Pij! Pij ! Ze mną do dna
bo u mnie w sercu jest pustka i próżnia
więc Pij! Pij! ile się da
bo w nim na dnie chyba już nic nie ma.