dlaczegotylepa [(lisz)- (aj)] albo gra na zużytych już-już(ach) gdy w tle przytulaniec
* "The world is closing in
Did you ever think
That we could be so close, like brothers"
(Scorpions- "Wind of change")
dlaczego tyle palisz aj bo
dzięki temu obejmując cię ubieram
wiatr w moje wydechy przecież mu
zimno i do tego nie widać go on
po prostu po zaułkach gałęzi się
błąka potrzeba mu czło-
-wieka tak ale wiesz on
przecież szarpie po włosach
jak ty po strunach by zawrócić
w głowie by zwrócić uwagę on jest
nagi i co gorsza jego nagości
nie widać jak mojej ja tylko
siedzę i gram chwilami po chwili
przyzwyczajają się do mnie jak do
wiatru ale wiesz w momencie zapalenia
w chwili wypuszczania dymu i kółek
z ust tworzymy duet z chwi-
-leń bez przyczyny
po prostu kółka się
rozwiewają jak obrączki
i to jest moment kiedy
mamy coś wspólnego ale
przecież możesz całym ciałem
ustawiony pod niego przeciw niemu z nim
do tego nie potrzebny ci papieros a jednak
gdybym trzciną pascalem poszedł za
wiatrem albo pod wiatr byłbym tylko mu
podporządkowany byłbym kreacją jedynie i
woalem jego nagości a tak dym z moich ust
pozwala mi stwarzać
widoki
(widmoki) (wind-ą-szczę-
-strzę-
-ą-śnię-
-ćććććććććććććććććććććććććććććć)