Literatura

04.02.2013 r. (wiersz)

Stagnacja

Uwielbiam patrzeć
Jak w tym błękicie
Rozsypują się poranne promienie słońca
Niczym na bezchmurnym niebie
Fascynują mnie
kiedy stają się szare i nieprzeniknione
podobne do wzburzonych fal Bałtyku
Kiedy mówisz, co czujesz
pełne są blasku i szczęścia
Ogarniająca Cię złość sprawia, że
ciskają błyskawice, ale jakby obok
W chwili, gdy znów Twoje spojrzenie
Wraca do mnie
Stają się łagodne i pełne czułości
Kocham te oczy
Cała w nich zatonęłam
I nie chcę już wracać na brzeg


niczego sobie 1 głos
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
abojawiem 9 kwietnia 2013, 18:17
ważna data (zresztą inaczej nie byłaby wyszczególniona)
Paulina Wielbicka
Paulina Wielbicka 10 kwietnia 2013, 07:58
rzeczywiście bardzo merytoryczny komentarz! W zasadzie to mam wrażenie, że podmiot liryczny przeżywa jakieś wielkie uczucie ( ale domyślam się tego, bo z tekstu niestety tego nie wnioskuję), ale brakuje mu wielkich środków, żeby to przekazać i tekst wychodzi oklepany, powtarzalny, nic nowego ;(, czytaj dobrą poezję ...
Ata
Ata 10 kwietnia 2013, 15:42
"Uwielbiam patrzeć
Jak w tym błękicie
Rozsypują się poranne promienie słońca" - to rozsypywanie promieni mnie urzekło. Ale dalej niestety nic nowego.
przysłano: 9 kwietnia 2013 (historia)

Inne teksty autora

Stagnacja
Stagnacja
Poszukiwania
Stagnacja
evviva l'arte
Stagnacja
ciecz
Stagnacja
codzienność
Stagnacja
Wyszedł.
Stagnacja
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca