Uwielbiam patrzeć
Jak w tym błękicie
Rozsypują się poranne promienie słońca
Niczym na bezchmurnym niebie
Fascynują mnie
kiedy stają się szare i nieprzeniknione
podobne do wzburzonych fal Bałtyku
Kiedy mówisz, co czujesz
pełne są blasku i szczęścia
Ogarniająca Cię złość sprawia, że
ciskają błyskawice, ale jakby obok
W chwili, gdy znów Twoje spojrzenie
Wraca do mnie
Stają się łagodne i pełne czułości
Kocham te oczy
Cała w nich zatonęłam
I nie chcę już wracać na brzeg
04.02.2013 r.
Stagnacja
Stagnacja
Wiersz
·
9 kwietnia 2013
Jak w tym błękicie
Rozsypują się poranne promienie słońca" - to rozsypywanie promieni mnie urzekło. Ale dalej niestety nic nowego.