Pejzaż (wiersz)
Jan Pradera
W zapatrzeniu stały spoglądam ukradkiem
-Ty milczysz
Nieznacznie odchylając głowę.
Zwykła kokieteria czy najbardziej wysublimowany sadyzm dusz?
Trzask drzwi, potok niepotrzebnych słów.
Perturbacje zakłócają myśl, a w niej kwitnie areał snów.
-Zalotny uśmiech
I znów uroda życia oddycha, proszę daj istnieć!
Jej, mi i innym pasożytom współżerującym
Z daleka, niemal zza światów dobiegają ledwie słyszalne drgania.
Życie płynie równolegle do gwiazd, ale nie będę go gonił
musiałbym odwrócić wzrok.
niczego sobie
3 głosy
przysłano:
10 kwietnia 2013
(historia)
przysłał
Jan Pradera –
10 kwietnia 2013, 23:28
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
www.pwn.pl/?module=multisearch&search=zak%B3%F3caj…
"Rozległy ciek życia płynie równolegle do nurtu gwiazd..." - tutaj jest trochę masło maślane, bo wiadomo, że jak "ciek" to "płynie".
Może lepiej tak: życie płynie równolegle.....
Często piszącym zdarza się przeozdobnikowanie utworu tak jak tutaj np.
"Perturbacje zakłócają myśl, a w niej kwitnie w harmonijnym pędzie
symbioza ciał i ust"...
Jeszcze bym wzięła ten utwór na warsztat.
Acha, jeszcze :"-Zalotny uśmiech" , myślnik zbędny, a jak już, to po myślniku "enter"...dalej:"...daj istnieć !" wykrzyknik winien być bezpośrednio po "istnieć", bez odstępu.
To tylko tak na szybko.
oraz
"daj istnieć !" - czemu służy odstrzelony wykrzyknik?
Detale :)"
zmień okulary lub zainstaluj word`a
"NIe znacznie"..................detal?
"Nieznacznie odchylając głowę" a to moim zdaniem nie jest detal.
Będzie potrzebny jednak słownik w wordzie.
..........................okulary przede wszystkim