ciecz (wiersz)
Stagnacja
Dziurawią sobie serca
Z tych otworów gorącą lawą wypływa nienawiść
Lecz nie jest to płyn klarowny
Maź wymieszana z zadufaniem
Trąci zapomnianą miłością
Po wierzchu pływają tłuste oczka człowieczeństwa
Nagim okiem niedostrzegalne
Wszystko wylane na podłogę bez życia
Spod źrenic cichutko sączy się Strach
słaby+
2 głosy
przysłano:
12 kwietnia 2013
(historia)
przysłał
Stagnacja –
12 kwietnia 2013, 02:26
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
"Po wierzchu pływają tłuste oczka człowieczeństwa
Nagim okiem niedostrzegalne"
ciekawe - skąd wiadomo, że oczka, do tego tłuste i uzurpujące sobie jakieś tam "człowieczeństwo" skoro "niedostrzegalne"?
przecież wyraźnie stoi, że nagim okiem niedostrzegalne
ale cóż zrobić, że jedni nie widzą nawet szeroko otwartymi, a drudzy widzą nawet szeroko zamkniętymi oczyma