Snują się

anta

    

 

Wokół snują się cienie

wpatrzone w dal nieprzytomnie

pełno w nich nocnych koszmarów

niepewność ugina kolana

stopy grzęzną w błocie codzienności

przyszłość czarną płachtą zakrywa oczy

szepczą coś niejasno

szukają na oślep miłości

która przechodzi obok

na próżno daje znaki

nierozpoznana

 

 

anta
anta
Wiersz · 12 kwietnia 2013
anonim
  • Doremi
    snuja się.....szukają na oślep.....a ona nierozpoznana......
    jakoś tak jest......
    i jakoś będzie......
    pozdrawiam :)

    · Zgłoś · 11 lat
  • abojawiem
    ale chociaż (pewnie na szczęście) miłość się nie starzeje

    · Zgłoś · 11 lat
  • Grzesiek z nick-ąd
    nocnych koszmarów... a po co nocnych?
    w błocie codzieności... takie to zasłyszane wielokrotnie,więc może w samej codzieności?

    Wokół snują się cienie
    wpatrzone w dal nieprzytomnie
    pełno w nich koszmarów
    niepewność ugina kolana
    stopy grzęzną w codzienności
    przyszłość zakrywa oczy
    szepczą coś
    niejasno szukają
    miłości
    która przechodzi obok
    na próżno daje znaki
    nierozpoznana

    · Zgłoś · 11 lat
  • Doremi
    ...a może takie zakończenie:

    nierozpoznana
    choć
    nierozpoznana
    miłość
    jak delikatna warstwa oliwy
    pozostaje zawsze na wierzchu :)

    · Zgłoś · 11 lat
  • Paulina Wielbicka
    Najciekawszy moment to puenta - "przechodzi obok daje znaki nierozpoznana>>" reszta tekstu wykorzystuje za dużo typowych rekwizytów - wpatrzenie w dal, niepewność, błoto codzienności, płachta itd.

    · Zgłoś · 11 lat