bliska coraz bliższa (wiersz)

jeżeli Ciebie denerwuje ten wiersz, to pewnikiem jest on bardzo dobry. temat nieaktualny - chyba nie spotkałem się z bzdurniejszym uzasadnieniem, ale i tak cieszę się że ujęcie tematu jest aktualne, że po prostu wiersz jest aktualny (bez względu na temat)

Mechanik naturalnie bredzi, ale bez MM zyskałbyś na uniwersalności wiersza.

Lakoniczny, nieprzegadany. Może Evitka i ma rację z MM ale mnie się ten wtręt jednak podoba. Pokazuje pewną powtarzalność w losie i odczuciach ludzi. Podoba mi się

Drażni w języku Twoja maniera inwersji, którą tak lubisz i nadużywasz szczególnie w tworach tautologicznych, które uważasz za wiersze. Poza tym, że drażni inwersja - tekst jest niczego sobie, mimo że wiele potocznych prawd o świecie wplatasz w sytuację liryczną.

w gruncie rzeczy opierasz komentarz na zasłyszanych/wygodnickich Ci opiniach
[wygodnicki - w tym wypadku najbardziej oznacza to, co wygodnie/lepiej (z takich czy innych powodów) wiedzieć; a/bo zasadniczo i tak wiesz dużo więcej niż mówisz, w każdym razie wiersz, ten, zresztą jak i wiele, wiele innych wierszy, które Ci się nie podobają, mają jednak (swoje i nie swoje) zalety]

opieram swój komentarz na mojej wiedzy i na tym, co prezentujesz - to takie sprostowanie!

dobrze, jeżeli nawet zgadzam się z tworami (że niby to nie są wiersze /i dla Ciebie i zawsze jeszcze dla kogoś pewnie nie są/), to jednak zapytam, jaka maniera inwersji, jaka tautologia?

np. ta w I strofie z Marilyn, a tautologiczne jest z kolei jakżeby inaczej

jeżeli nie z kimś

(z kim ona chce

i tylko ona)

to ze śmiercią

albo ja, albo Ty, ale na pewno ktoś z nas ma przywidzenia, bądź też wszystko można sprowadzić do wszystkiego, czyli do tego, czego się tylko chce

Twoja odp. to kompletnie tautologiczny wywód, więc już sobie daruję komentowanie.

jeżeli nawet tak jest, to czy to źle, w każdym razie ja uważam, że bardzo dobrze