Miejski... zgiełk... paraboli...

Danuta Kurczewicz

Domy były bez słowa bez początku i końca

a najgorsze że pełne przepojone wonnością

pełne sprzętów i kurzu odrapanych czynności

zwisających przyczynków i fantazji nadproży

W każdym rogu trójkąty na środku kwadraty

w prostokątach okiennych brak czytników i koła

a najgorsze że zwisy oświetlały przewagi

wagi ciągów obciążeń trochę myśli zepsutych

Domy były bez zgrzytu a mieszkały w podtrutych

jatkach norach dolmenie i szałasie na nitce

 

A na progu się wiercił... wiercił... wiercił... 

Danuta Kurczewicz
Danuta Kurczewicz
Wiersz · 25 kwietnia 2013
anonim
  • Mithril
    przegadany - połowa środków tzw. wyrazu do wywalenia, gdyż stanowią się zapchajdziurą

    ...........................a jest tu "Coś"

    · Zgłoś · 11 lat
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    Na nitce to jest ... portfel . Zabawa w berka , ciuciubabkę i w podglądanie przez dziurkę .
    Mithril , o jakim "czymś" mówisz , taki "zawodowiec" ... ? . Nie potrafisz się wysłowić czasem ,
    czy jak ? A sam wiersz - taki sobie .
    Same znudzone automaty . Najgorsze , że nic do opisu tej całej intrygi nie pasuje lepiej , niż teksty Olewicza , za którymi też nie przepadam . No PERFEKT po prostu . Rzygać się chce .
    Na wszystkich . Bo widać , że was to podgladanie , wrzucanie wirusów itp. bardzo bawiło , łajzy .
    A elegie też sobie w dupę wsadżcie .

    · Zgłoś · 11 lat
  • Mithril
    " +plus mechanik tomek zimakowski 5 min. temu
    Na nitce to jest ... portfel . Zabawa w berka , ciuciubabkę i w podglądanie przez dziurkę .
    Mithril , o jakim "czymś" mówisz , taki "zawodowiec" ... ? . Nie potrafisz się wysłowić czasem ,
    czy jak ? A sam wiersz - taki sobie .
    Same znudzone automaty . Najgorsze , że nic do opisu tej całej intrygi nie pasuje lepiej , niż teksty Olewicza , za którymi też nie przepadam . No PERFEKT po prostu . Rzygać się chce .
    Na wszystkich . Bo widać , że was to podgladanie , wrzucanie wirusów itp. bardzo bawiło , łajzy .
    A elegie też sobie w dupę wsadżcie ."

    ........................przy takich bredniach - "wysławianiesięjakiekolwiek" jest bezcelowe
    dobrze jest czasem się obudzić, zanim zacznie się gadać..!

    taka rada

    · Zgłoś · 11 lat
  • abojawiem
    skoro poetka tak to widzi, to tak jest

    · Zgłoś · 11 lat
  • Paulina Wielbicka
    tekst ciekawy, choć warstwa metaforyczna jakaś taka niedopracowana. trochę kojarzy mi się ze strukturalizmem - taki geometryzm ścian, takie wiercenie

    · Zgłoś · 11 lat
  • szanta - Edyta Ślączka-Poskrobko
    "a najgorsze że pełne przepojone wonnością

    pełne sprzętów i kurzu odrapanych czynności" - nadużycie słowa: pełne. Podwójność nic nie wnosi więc wygląda na powtórzenie w zdaniu :) Tak jak Mithril uważam,ze wiersz jest przeozdobnikowany i przegadany

    · Zgłoś · 11 lat
Usunięto 1 komentarz