Literatura

Stagnacja (wiersz)

Stagnacja

Budzą się obok siebie każdego poranka,

Gdy ona wstaje czasem na stole czeka już filiżanka

I jego uśmiech promienny

Wzrok jeszcze troszkę senny…

On łapie ją w ramiona i obejmuje mocno

I pomyśleć, że kiedyś marzył

By choć mógł jej dotknąć

A dziś każdego dnia ma ją przy sobie

Rozmawiali ostatnio, że chcieliby być razem

Nawet w grobie

Każdy ich gest jest przepełniony miłością

A chwile spędzone razem niepojętą radością

Mimo, że na co dzień właściwie tylko się mijają

To pod koniec dnia do siebie wracają

I właśnie pewnego wieczora

Gdy stygła na stole kolacja

Ona pomyślała:

Uszczęśliwia mnie taka Stagnacja


słaby 2 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Mithril
Mithril 26 kwietnia 2013, 21:41
............................tekst zapchany banałami jak konserwa rybna sosem pomidorowym z przypadkową interpunkcją od czapy i dużymi literami zaprzeczającymi tejże...
Ir
Ir 26 kwietnia 2013, 22:19
"A dziś każdego dnia ma ją przy sobie

Rozmawiali ostatnio, że chcieliby być razem

Nawet w grobie"
Hmm, "dziś...każdego dnia...ostatnio" - zastanawiam kiedy to własciwie rozmawiali: dziś czy onegdaj.
Tekst beznadziejnie częstochowsko zrymowany, banalny do bólu.
Każdy wers od dużej litery, chociaż interpunkcja na to nie wskazuje.
abojawiem 26 kwietnia 2013, 23:20
kto wie czy nie tak ma być jak jest, ale widocznie tak ma być, skoro tak jest
przysłano: 26 kwietnia 2013 (historia)

Inne teksty autora

Poszukiwania
Stagnacja
evviva l'arte
Stagnacja
ciecz
Stagnacja
codzienność
Stagnacja
04.02.2013 r.
Stagnacja
Wyszedł.
Stagnacja
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca