Literatura

Dziecko ulicy (wiersz)

Jarosław Baprawski

chodzę ulicami
wczytany w kobiece twarze

 

ciągle sam

wystraszony
kładę się cieniem
pod rzęsami ich pięknych oczu

 

we łzach spływam
im po policzkach

skarmiany okruchami
kobiecej dobroci
po słodyczy czekoladowej
przenikam uśmiechem
w otwarte serca

 

w papierkowe sreberka
zawijam marzenia w pytanie
czy też mnie szukasz

 

 

 

mamo


niczego sobie+ 6 głosów
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
abojawiem 28 kwietnia 2013, 14:37
wzruszasz (nawet) mnie, starego capa
Dorka Wiśniewska 28 kwietnia 2013, 21:34
jak świstak siedzi i zawija :D
Ja też chcę do mamy.
Gdyby to napisał uczeń podstawówki, to może bym się i wzruszyła, ale podtatusiałych chłopców nie lubię.
Jarosław Baprawski
Jarosław Baprawski 28 kwietnia 2013, 22:20
...Dorka..o czym jest mowa?Może wzbogać się o jakąś wiedzę...o czytaniu nie wspomnę:)
Doremi
Doremi 29 kwietnia 2013, 10:45
Ładnie ująłeś temat choć tytuł też pasowałby inny i bez 'mamo' :)

bo...ja też...

chodzę ulicami

przenikam uśmiechem
w otwarte serca

w papierkowe sreberka
zawijam marzenia w pytanie
czy też mnie szukasz
przysłano: 28 kwietnia 2013 (historia)

Inne teksty autora

I cool
Jarosław Baprawski
Mery Lou
Jarosław Baprawski
z zeznań Baprawskiego
Jarosław Baprawski
z zeznań Baprawskiego
Jarosław Baprawski
Mery Lou
Jarosław Baprawski
w kuluarach
Jarosław Baprawski
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca