Literatura

Logo (wiersz)

Jarosław Baprawski

w ulicznej bramie podmiejskiej kamienicy

pod neonami hotelowych gwiazdek

nikt nie zliczy stojących przy asfaltach

ruchomych afiszy

 

pod nagim logo skrywają coś wiecej

udając twarde z wyboru

na podobraziu delikatności papierowej

często rozdarte między życiem i domem

 

wytykane palcami

spalane w spojrzeniach

zamykają w myślach świat marzeń

odprowadzając dzieci do szkoły

 

uwielbiają zakupy

nic nie sprzedają

nawet ciuchy wspomnień

wyrzucają z pamięci

 

codzienność to sen

koszmarna śpiączka

 

w nadziei wybudzenia

rozdarty afisz

oddycha marzeniami

 

kredka do oczu

łzy

tamą trzyma

 

szpilki to nie kapciuszki

a logo to nie imię

 


wyśmienity– 3 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
abojawiem 29 kwietnia 2013, 23:41
a któż to z poetów może wiedzieć lepiej, jeśli nie Ty
przysłano: 29 kwietnia 2013 (historia)

Inne teksty autora

I cool
Jarosław Baprawski
Mery Lou
Jarosław Baprawski
z zeznań Baprawskiego
Jarosław Baprawski
z zeznań Baprawskiego
Jarosław Baprawski
Mery Lou
Jarosław Baprawski
w kuluarach
Jarosław Baprawski
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca