i jak ja mam teraz dojść
do siebie i znowu mieć
pod sześćdziesiątkę
kiedy to przed chwilą
(dosłownie wczoraj
wieczorem ale do rana )
miałem lat dwadzieścia
albo i piętnaście
bo ile to człowiekowi
może dać uniesienie
choćby ci to dawał ktoś
wcale nie najbliższy
ale dość że tak blisko
że od tego dawania (co to
być może uniesieniem)
rośnie się i młodnieje
poza tym że wiersz wielu czytelnikom może się nie podobać i niech się nie podoba (skoro się nie podoba), jednak dziękuję Ci bardzo, bo wiem, że jesteś tak obiektywna, jak nie jesteś zawzięta. wiem nawet że zaraz zbiegną się Twoi poplecznicy, na czele z Mithrilem. cieszę się jednak (bo też wiem dobrze), że moje wiersze najbardziej świadczą o mnie, a Twoje oceny (o ironio, już bez słowa komentarza) świadczą (i to wyłącznie) o Tobie. jak myślisz, co świadczą? [pytanie retoryczne]