duda gracz

Jarosław Baprawski

skoro nie podobała się poezja  
z kumplami skonam w pierwszym lepszym lokalu  
gdzie barmanka spiżdżona życiem z chłopem  
potarganym jak wietrzny latawiec  
cycami namaści resztkę szkła  
na krawędziach setek  

cześć kurwa obszczymury  
codziennego widoku rupiecie  
i wy lumpy  

ostatni z ocalonych  
z zamieci dzieciątka jezus  

piwo dla wszystkich  
drinki dla moich kurew  

w kolejnej odsłonie  
poproszę talię kart  
rzuconą do grobu  

a nóż

na wierzchu  
będzie joker

Jarosław Baprawski
Jarosław Baprawski
Wiersz · 3 maja 2013
anonim
  • abojawiem
    a kiedy się podoba, to czyż nie tym bardziej (wszak nie do końca, ale znam życie)

    · Zgłoś · 11 lat