scenka z życia rodzinnego

Evit-ka

cud szpan
ten pan
z tą panią
się ranią -

okrutnie powoli
sprawdzając jak boli
pilnując w co gniecie
strzęp wiedzy o świecie

z namysłem – po cichu
by szansę dać lichu
co jak skok sprężyste
głową w dół wprost w Wisłę

ów pokaz gdy robią
go żółcią ozdobią -
z przyczynkiem do racji
na rzecz demokracji

on do niej TY SZMATO
ona jemu za to
TY PODŁY KRETYNIE -
sielanka w rodzinie

i jeszcze dołożą
że inni są w porzo
bo miłość – szacunek
wikt i opierunek -

to dialog ocali?...
przecież pogadali
„scenka z życia rodzinnego”

cud szpan
ten pan
z tą panią
się ranią -

okrutnie powoli
sprawdzając jak boli
pilnując w co gniecie
strzęp wiedzy o świecie

z namysłem – po cichu
by szansę dać lichu
co jak skok sprężyste
głową w dół wprost w Wisłę

ów pokaz gdy robią
go żółcią ozdobią -
z przyczynkiem do racji
na rzecz demokracji

on do niej TY SZMATO
ona jemu za to
TY PODŁY KRETYNIE -
sielanka w rodzinie

i jeszcze dołożą
że inni są w porzo
bo miłość – szacunek
wikt i opierunek -

to dialog ocali?...
przecież pogadali
Evit-ka
Evit-ka
Wiersz · 7 maja 2013
anonim
  • abojawiem
    jakie to proste, człowiek żyje tym, co mu żyć nie daje, ale w tym wypadku, to nie jest takie proste/oczywiste

    · Zgłoś · 11 lat
  • Dominika Ciechanowicz
    znowu wyszło zgrabnie i znowu podwójnie wklejone. Może klikasz na "wklej" dwa razy, czy coś?

    · Zgłoś · 11 lat
Usunięto 1 komentarz