z dziejów patologii - anatomicznej też

Evit-ka

 

małopolski buc
nie zdjął w czas onuc
i nie wyjął z butów słomy
- nie z wyboru wciąż znajomy -
rozbuchanym ego dyszy zamiast płuc

P.S. Podtytuł powyższego limeryku może ewentualnie brzmieć O IMPERATYWIE OSTROŻNEGO DOBORU ZNAJOMYCH. Trochę goryczy już upuściłam, obiecuję zmianę tematu....
„z dziejów patologii - anatomicznej też”

małopolski buc
nie zdjął w czas onuc
i nie wyjął z butów słomy
- nie z wyboru wciąż znajomy -
rozbuchanym ego dyszy zamiast płuc

P.S. Podtytuł powyższego limeryku może ewentualnie brzmieć O IMPERATYWIE OSTROŻNEGO DOBORU ZNAJOMYCH. Trochę goryczy już upuściłam, obiecuję zmianę tematu....
Evit-ka
Evit-ka
Wiersz · 9 maja 2013
anonim