ciepły jak chleb
pachnący niecierpliwie
palcami rwany
pod dumnym spojrzeniem
ukryty
niewinnie odbija źrenice
spłoszone jak dziecko
co płaczem wymusza
ciepły jak chleb
pachnący niecierpliwie
palcami rwany
pod dumnym spojrzeniem
ukryty
niewinnie odbija źrenice
spłoszone jak dziecko
co płaczem wymusza