(nieosiagalne,zapomniene,niechciane... )

poetzl

maluję na szkle
twoje imiona

ze mną stawiałeś pierwsze kroki
w świat Bogów naszych
rozumiesz coraz więcej
wiesz już że trzeba
pukać w nieznane drzwi

maluję na szkle
twoje imiona

nauczyłam cię żyć
pozwól mi siebie kochać
pozwól mi się zapomnieć
i wtargnąć w obce dotychczas
mi drzwi

maluję na szkle
twoje imiona

zostałeś mi Bogiem
w modlitwach
wiecznych zaklętych
złożonych w mych dłoniach


poetzl
poetzl
Wiersz · 5 kwietnia 2001
anonim