Cierpienia złego człowieka

Konrad Koper

Wyniszcza mnie cierpienie.

Moją dusze przygniotły kamienie.

Wszędzie są przybite gwoździe.

 

Serce krwawi.

Objadają je robaki i pająki.

I jad mnie trawi.

 

Moja dusza w bagnie tonie

i serce nienawiścią płonie.

 

O nawrócenie błagam.

Chcę dobrze  lecz zaniemagam.

I znów zwycięża antychryst w koronie.

 

Zmęczony i doświadczony umieram.

Niestety bramę piekieł otwieram…

 

 

 

Konrad Koper
Konrad Koper
Wiersz · 15 maja 2013
anonim
  • Polisham
    Nie jestem złym człowiekiem a doświadczam wielkich cierpień czytając ten tekst. Stawiasz na estetyke i wielkie słowa... a gdzie tu metafora? Toż to kawa na ławe! nieładnie!

    · Zgłoś · 11 lat
  • szanta - Edyta Ślączka-Poskrobko
    Rymy też nie za ciekawe. Czytam już któryś Twój wiersz i wygląda jakby uwagi, które dostajesz szły w próżnię. Czy warto pochylać się dalej nad twymi tekstami?

    · Zgłoś · 11 lat
  • Dominika Ciechanowicz
    Szanta ma rację, Konradzie. W ogóle nie reagujesz na nasze uwagi, nie widać też abyś pracował nad tekstami. Nie tędy droga.

    · Zgłoś · 11 lat
  • Doremi
    Nio...
    Autor jakby uczulony na metafory
    a może to awersja.
    Lubi kawę na ławę i ogłoszenia
    bądź bezpośrednie stwierdzenia moralizatorskie.

    · Zgłoś · 11 lat