5 m. 13 [list z drogi II]

Oliwia

 

mówisz do mnie, pokazując przedmioty: przedtem

nikt ich nie pilnował. piętnujemy piąte piętro, na trzecie

oboje potrafimy już wbiec. więc wreszcie się zatrzymam?

pytam z troski, tragizuję. testuję tęsknotę, bo być tutaj to

 

radzić sobie. rewelacyjne wyniki nie mówią o realności? od kiedy dla obcych

szczerość jest nudna, wiesz wszystko, zanim zacznę. zaraz otworzysz - w końcu

to nasz dom, nie mój. nie wieszam świecidełek, dla ciebie

 

udowadniam, że nie muszę niczego udowadniać. od mówienia o rodzinie

wolę ją tworzyć. twarde warunki? to przecież prostsze niż oswoić zwierzę

znalezione między drzewami. tulisz je do  piersi. kiedy kąsa i warczy, wiesz,

że będzie wierniejsze niż kompleksy, kobiety i kopie klasyki wciskane za wycieraczkę.

 

 

15.05.2013

Oliwia
Oliwia
Wiersz · 16 maja 2013