nie mam czasu na miłość
jestem zbyt hardy by klęczeć
łamię się czasem głos suflera
gdy wspominam swoją nieboszczkę
chciałbym sobie współczuć
a jedno co mogę to nalać setę
weź pierdolnij
i zapomnij że istnieje
gatunek zdolny do miłości
literatura lasuje mózgi
jak ponury żniwiarz
niszczy szkliwo
co zrobić
w objawach kaca
umierają ostanie wrzosy
zasypane śmieciem urywanych wątków
w przenośni