Literatura

na szlaku (wiersz)

Jarosław Baprawski

kiedy świat był piękny
marzyłem o ojcu
o domu

 

tak szczerze
to już nie wiem
zatarły mi się soczewki
z czasem rozmyła perspektywa

 

jeszcze do jutra
jeszcze dzisiaj
wyrzygaj

 

z wiosną
wyruszę

 

przemaszeruję jak bosy bóg
niby w pionie niby na skrawkach

 

a jednak bez lasek
gubię się w kawiarniach

 

zazdroszczę tym
którzy nie mają
nic do wzięcia

 

tyle przewaliłem
kasy i tych dusz

 

jestem żałosny


wyśmienity 1 głos
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
abojawiem 19 maja 2013, 16:46
powiedzieć o własnych słabościach (a nawet jeśli porażkach, to czy przegranych) potrafią tylko najmocniejsi
przysłano: 19 maja 2013 (historia)

Inne teksty autora

I cool
Jarosław Baprawski
Mery Lou
Jarosław Baprawski
z zeznań Baprawskiego
Jarosław Baprawski
z zeznań Baprawskiego
Jarosław Baprawski
Mery Lou
Jarosław Baprawski
w kuluarach
Jarosław Baprawski
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca