na szlaku

Jarosław Baprawski

kiedy świat był piękny
marzyłem o ojcu
o domu

 

tak szczerze
to już nie wiem
zatarły mi się soczewki
z czasem rozmyła perspektywa

 

jeszcze do jutra
jeszcze dzisiaj
wyrzygaj

 

z wiosną
wyruszę

 

przemaszeruję jak bosy bóg
niby w pionie niby na skrawkach

 

a jednak bez lasek
gubię się w kawiarniach

 

zazdroszczę tym
którzy nie mają
nic do wzięcia

 

tyle przewaliłem
kasy i tych dusz

 

jestem żałosny

Jarosław Baprawski
Jarosław Baprawski
Wiersz · 19 maja 2013
anonim
  • abojawiem
    powiedzieć o własnych słabościach (a nawet jeśli porażkach, to czy przegranych) potrafią tylko najmocniejsi

    · Zgłoś · 11 lat