Literatura

Czystka (wiersz)

BMrec

Ziemio moja kiedyś byłaś taka piękna i czysta,
Ludzie szanowali Ciebie, nie umiejąc nic odzyskać,
Tracąc wiare, powoli niszcząć zaniedbali,
Wszystko co niedobre wprost na twarz Ci rzucali,
Teraz sami, nie dopuszczając wizji końca,
Próbują coś ratować, zaoszczędzić coś pieniądza,
Lecz on już mało ważny bo czarne łzy osuszyli,
Co miałaś to zabrali, wszystkiego pozbawili.
A ty droga ziemio dalej nam bujnie kwitniesz,
karmisz fanatyków, przez których ciągle nikniesz,
Oni kradną z Ciebie twój tak dla nas cenny tlen,
Zmieniając go w energie, mając spokojny sen,
Dalej ranią wycinają, twoje piękne żywe lasy,
Używając do tego zmyślnych maszyn tępe masy,
Ale jeszcze czasem poczciwy starszy pan,
Podejdzie do okna w głowie mając stary plan,
twych dawnych gruntów pamiętając świetne czasy,
kiedy zamiast bloków i chodników, kwitły tutaj piękne lasy,
I Pani która od lat razem z nim mieszkała,
opowiadała wnukom, jak bardzo żałowała,
Jak bez wytchnienia pracowała z naukowcami,
nad nową bronią, która będzie ponad nami,
Gdy razem wszyscy zgrozy się nie spodziewając,
setki, tysiące dusz, w piach prosto posyłając,
Kilometry kwadratowe wypalając żywej trawy,
promieniowania dając dwie oddzielne dostawy,
Hiroszima, Nagasaki z twego ciała od tak znikły
pozostawiając gruzy i modlitwy ludzi zwykłych
wróciła wiara aż na jedno pokolenie,
uratować chcieli ziemie, mieć lepsze w nią spojrzenie,
ale żaden już, nie potrafi uratować, tego co zniszczyli,
miliony hektolitrów ropy w wód baseny nam puścili,
zatopili setki statków, pomóc chcieli z dobrej woli,
lecz nie podoła nic zmianom po latach swawoli,
Nie potrzebna Ci ochrona twoje zdrowie już zszargane,
nie pomogą, nie wyleczą, ogromną masz już ranę,
jedyne co się stanie to zabliźni Ci się ona,
Moja Matko ukochana, ziemio która kona.

 


fatalny+ 4 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Mithril
Mithril 22 maja 2013, 21:01
-imiesłowów jak w kaszy skwarek
-częstochowskie (żenujące) rymy
-arytmia
-przezaimkowanie
-interpunkcja - przypadkowa
-przespójnikowanie
-lyterufki

.........................................tekst utopijno-infantylny ze składnią od czapy
Dominika Ciechanowicz
Dominika Ciechanowicz 22 maja 2013, 21:09
O jejku, jejku. Autorze drogi, Mithril ma, niestety, rację. To jest bardzo infantylne i kiepsko napisane. Jeśli koniecznie musisz rymować, to pomyśl może o jakichś oryginalniejszych rymach. Bo jak rymujesz czasownikami: "spodziewając/ posyłając", "zniszczyli/ puścili", to to zawsze będzie brzmiało źle.

Życzę powodzenia w dalszych próbach!
szanta - Edyta Ślączka-Poskrobko
Niestety mają rację. Choć jak już człowiek wie na cym to polega, parę rymów częstochowskich czy innych- tych źle widzianych nie musi być ewidentnie ZŁEM po prostu dlatego, że to tylko zwyczajowe, bo w zbyt dużym nagromadzeniu źle się to odbiera.
Jednak DOPIERO wtedy można z tym polemizować. Powodzenia w dalszych próbach.
Ata
Ata 23 maja 2013, 17:02
dodam tylko, że razi zbytnim patosem..
przysłano: 22 maja 2013 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca