powody jak powody

Evit-ka

(a zasadnicza odpowiedź w próżni wisi)

z nudów może – a może z miłości
odpór daje rzeczywistości

już tak z tydzień – od rana do rana
skupia myśli na własnych organach -

w szranki stają - wraz z trzustką - wątroba
i rytm serca się nie podoba

włos na skroni – tej prawej – posiwiał
sił co męskie nikt nie podziwia

jak więc istnieć bez uzasadnienia?...
chyba siłą przyzwyczajenia -

zatajając trzy znane nawyki:
dziwki, wóda i narkotyki

bądź straceńcze przedsiębrać wyprawy
pod pozorem wybornej zabawy -

nim druh stary pijacką nocą
zada krótkie pytanie – PO CO?
„powody – jak powody”
(a zasadnicza odpowiedź w próżni wisi)

z nudów może – a może z miłości
odpór daje rzeczywistości

już tak z tydzień – od rana do rana
skupia myśli na własnych organach -

w szranki stają - wraz z trzustką - wątroba
i rytm serca się nie podoba

włos na skroni – tej prawej – posiwiał
sił co męskie nikt nie podziwia

jak więc istnieć bez uzasadnienia?...
chyba siłą przyzwyczajenia -

zatajając trzy znane nawyki:
dziwki, wóda i narkotyki

bądź straceńcze przedsiębrać wyprawy
pod pozorem wybornej zabawy -

nim druh stary pijacką nocą
zada krótkie pytanie – PO CO?
Evit-ka
Evit-ka
Wiersz · 23 maja 2013
anonim
  • abojawiem
    czytam sobie na głos (więcej wtedy do mnie dociera, a przynajmniej dodatkowymi bodźcami)

    · Zgłoś · 11 lat
  • Ata
    ciekawy i dość prawdziwy przekaz.

    · Zgłoś · 11 lat
  • Sylwka Fiwo
    Uwielbiam Twoje wiersze. Każdy ma sensowe przesałnie, ciekawą formę, dobry wartsztat.
    Poproszę o więcej ;-)

    · Zgłoś · 11 lat
  • Konrad Żygadło
    Dobry tekst, ale to nie to co tygrysek lubi najbardziej. Pozdrawiam.

    · Zgłoś · 11 lat
  • Evit-ka
    Dzięki Sylwko, i inni, dawkę próżności na dziś zaspokoiłam...

    · Zgłoś · 11 lat