powody jak powody
Evit-ka
(a zasadnicza odpowiedź w próżni wisi)
z nudów może – a może z miłości
odpór daje rzeczywistości
już tak z tydzień – od rana do rana
skupia myśli na własnych organach -
w szranki stają - wraz z trzustką - wątroba
i rytm serca się nie podoba
włos na skroni – tej prawej – posiwiał
sił co męskie nikt nie podziwia
jak więc istnieć bez uzasadnienia?...
chyba siłą przyzwyczajenia -
zatajając trzy znane nawyki:
dziwki, wóda i narkotyki
bądź straceńcze przedsiębrać wyprawy
pod pozorem wybornej zabawy -
nim druh stary pijacką nocą
zada krótkie pytanie – PO CO?
Poproszę o więcej ;-)